Pamięci wysiedlonych
dodane: środa 23 października 2013„Zapal Znicz Pamięci” to ogólnopolska akcja upamiętniająca Polaków rozstrzelanych oraz wysiedlonych na terenach okupowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej. Akcja jest pomysłem Instytutu Pamięci Narodowej oraz poznańskiego Radia Merkury. Po raz drugi do tego przedsięwzięcia włączyło się Muzeum Regionalne im. Dzieci Wrzesińskich.
W tym roku pomysłodawcy zaproponowali, by uczcić pamięć wysiedlonych Polaków. We Wrześni istnieje przynajmniej kilka miejsc związanych z wysiedleniami. W niedzielę 20 października grupa mieszkańców miasta odwiedziła je i zapaliła znicze. Przewodnikiem grupy był Sebastian Mazurkiewicz, dyrektor Muzeum Regionalnego im. Dzieci Wrzesińskich.
- Miejsce, w którym się spotykamy, nie jest przypadkowe. Tędy 9 września 1939 r. wjechał od strony Jarocina motocyklowy patrol wermachtu. Nazajutrz wiceburmistrz Antoni Zamysłowski został zmuszony do poddania miasta armii okupanta. Tym samym rozpoczęła się trwająca do 1945 roku niewola – mówił S. Mazurkiewicz podczas postoju przy ul. Miłosławskiej.
Następnie marszruta wiodła przez ulicę Sienkiewicza do miejsca po synagodze.
- Synagoga była miejscem przetrzymywania zarówno ludności polskiej, jak i żydowskiej – kontynuował przewodnik. Tu przy pamiątkowej tablicy wrześnianie zapalili pierwsze znicze. Kolejne zapłonęły przy dawnym wejściu do więzienia, w którym w latach okupacji byli torturowani i zabijani Polacy.
Pamięć wysiedlonych wspominano również przy budynku Samorządowej Szkoły Podstawowej nr 1.
- Szkoła była doskonałym punktem zbornym do dalszych przesiedleń. (…) Prześladowania dotykały przede wszystkim inteligencję i osoby zaangażowane w międzywojniu w patriotyczne życie Wrześni. Również takie, które przez swoją silną propaństwowość miały wpływ na innych. Wielce prawdopodobne jest, że dzisiaj, gdyby doszło do podobnej sytuacji, to właśnie my stalibyśmy się ofiarami takich wysiedleń – mówił S. Mazurkiewicz.
Jako ostatnią wrześnianie odwiedzili zbiorową mogiłę na cmentarzu parafialnym przy ul. Gnieźnieńskiej. Są w niej pochowani Polacy rozstrzelani przez niemieckich okupantów w Dębinie. Przy tym grobie również zapłonęły znicze. (muz)